Jak już wspominałem w jednym z poprzednich wpisów, najstarsze znalezione ślady substancji organicznych datowane są na okres około 3.8 miliarda lat temu. Przez kolejne 1.8 miliarda lat rozwijały się pierwsze organizmy wielokomórkowe, gabonionta, które niestety wymarły. Kolejne wielokomórkowce pojawiły się dopiero 1.5 miliarda lat temu i to one rozpoczęły rozwój życia takiego jakie znamy obecnie.
Teoria rozwoju życia na Ziemi zakłada, że wszystkie żyjące organizmy mają wspólnego praprzodka, komórki od których wszystko się zaczęło, noszą one nazwę „LUCA” (Last Universal Common Ancestor – Ostatni Uniwersalny Wspólny Przodek). Były one pierwszymi na Ziemi rozbudowanymi jednokomórkowcami, posiadającymi materiał genetyczny w postaci RNA oraz DNA. Nie jest do końca wiadomo w jaki sposób z prostych substancji organicznych wykształciły się w pełni funkcjonujące komórki zdolne do samodzielnego funkcjonowania oraz rozmnażania. Nie jestem biologiem, dlatego też nie będę się wgłębiał w szczegóły powstawania oraz rozwoju pierwszych żyjących komórek. Być może w przyszłości powrócę do tego tematu i postaram się opisać dokładniej proces w jaki mogła powstać żyjąca komórka z substancji organicznych oraz w jaki sposób przebiegała jej dalsza ewolucja w wielokomórkowce, bakterie oraz zwierzęta.
Na początku życie nie rozwijało się zbyt dynamicznie i niewiele jest skamieniałości bardziej złożonych organizmów z okresu przed epoką Kambryjską. Dopiero około 543 milionów lat temu, czyli mniej więcej w momencie rozpoczęcia się okresu Kambru, rozpoczął się gwałtowny rozwój różnorodnych form życia. Trwał on około 13 milionów lat. Nie wiadomo dokładnie jakie były przyczyny takiego nagłego rozwoju życia. Na pewno została wykluczona możliwość, że dotarły na Ziemie jakieś inne komórki, czy też bakterie na np. komecie. Najbardziej prawdopodobną hipotezą jest zmiana środowiska na Ziemi. W tamtym okresie w morzach i oceanach podniósł się poziom tlenu oraz wapnia, co umożliwiło szybszy rozwój szkieletów oraz pancerzy u organizmów co zapoczątkowało swego rodzaju wyścig zbrojeń przeciwko drapieżnikami oraz ich ofiarami.
W tamtym okresie rozwinęły się głownie stawonogi, natomiast w przypadku roślin były to proste glony i mchy. Po zakończeniu okresu eksplozji kambryjskiej, czyli około 530 milionów lat temu, życie rozwijało się dalej swoim tempem przez kolejne 92 miliony lat, aż do pierwszego wielkiego masowego wymierania.
Dlaczego wszyscy ci, którzy o tym piszą, nie powiedzą o prawdziwej przepaści dzielącej materię nieożywioną i te jak nazywają „proste substancje organiczne” które przekształciły się w „w pełni funkcjonujące komórki”. Na Boga! Dlaczego tak mało jest materiałów, czym naprawdę jest żyjąca komórka. To po prostu przechodzi wszelkie możliwości ludzkiej wyobraźni. Wielką niedorzecznością jest twierdzenie, że istnieją one, bez Inteligentnego „Architekta”. Dziś wielu naukowców z uporem maniaka, prowadzi jałowe „badania”, by udowodnić coś, co sprzeczne jest ze zdrowym rozsądkiem. Wystarczy zwrócić uwagę, dokąd zabrnęła filozofia nauki, od upadku „koła wiedeńskiego”. To coraz większy galimatias. Prawda, natomiast, jest jedna i prosta. Wystarczy przyjąć łaskę wiary. Przemiany w naszym świecie są naturalne, lecz nie są jego przyczyną. Tylko tyle, i aż tyle.
Dokładnie jak to skamieniałość na zdjęciu – zależy mi na pełnej nazwie Odpowiedź bardzo mi się przyda 🙂
@mla, jest to trylobit, a dokładniej asaphiscus.